Wiersz z książki Myśli Rymowane
Dlaczego nie mogę spać,
Choć do poduszki mi tęskno?
Dlaczego nie mogę stać,
Choć nogi w niemocy grzęzną?
Dlaczego kolejna wiosna
Coraz mniej mnie zachwyca?
Zmartwiałam jak stara sosna,
której nic nie podnieca.
Sosna pamięta, że w lesie rosła
I razem z nim szumiała,
Razem świeże powietrze wdychała,
Razem śpiewu ptaków słuchała.
Teraz sterczy sama jak palec,
Dawnych dźwięków nie słyszy,
Boi się, że jakiś ciężki walec
Nagle zawarczy i zadysz.
Nic się jednak nie dzieje,
A ja nadal nie mogę spać!
Jak wstanie słońce, mój aniele!
Daj mi natychmiast znać.
Warszawa, 2003.05.21
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz