Leżę sobie leżę
na swym ulubionym boku
tuż
koło potoku
patrzę sobie patrzę
na chmurki płynące na górze
chyba
ma się na burzę
dotykam nóżką dotykam
świeżo skoszonej trawy
krajobraz mnie bawi
układam wierszyk układam
o trudnej pracy na roli
ulubiony bok mnie boli
kładę się na drugą stronę
łąki już zagrabione
luby wyciera z czoła pot
- pracowity w dzień jest chłop!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz