Wiersz opublikowany w kwartalniku: "Życie Powiśla", 2002, nr 1, s. 70.
W kolejce po wieczność
czekam
na pół długości kościoła
na tysiąc razy
stawiam z nogi na nogę
na całą buchalterię grzechów
starczy
i na szepty z Panem Bogiem
i sąsiadem który o ziarnko maku
posunął się raptem
więc koniec świata jest jednak blisko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz