GMINNA I POWIATOWA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W RZECZNIOWIE

wtorek, 4 listopada 2025

jubileusz - Waldemar Balcerowski

Wiersz z książki: Rzeczniowskie notacje

 łach ten który całkiem nieźle

 przypomina koszulę

czerwony w czarne paski

wczoraj obchodził swój cichy jubileusz

 

od życzliwego kolegi odkupiony

za resztę stypendium

pasował wręcz idealni

do studenckich analiz Stendhala

 

podczas politycznych mityngów

gdzie łączył się bratnio z tysiącem

innych koszul

łoptał prawie jak sztandar

 

był honorowym krwiodawcą

co tydzień w balii opalizujących mydlin

skazany na upust strużki farby

 

dziś gdy przetarty kołnierzyk

strzępi się jak stracone złudzenia

nie wiem czy bezużyteczny łach

powinienem jeszcze szanować

 

piątek, 31 października 2025

Cisza - Sławomir Węgrzecki

Odpoczywasz droga babuniu

u Pana Boga w ogrodzie

a my.. choć tyle to lat

wspominamy Ciebie jak co dzień

Jak przez te wszystkie lata

woziłem Cię ze Szczecina

a Ty mnie zawsze z miłością

traktowałaś jak swego syna

Ileż mi przestróg na życie

a ile dobrych rad udzieliłaś

gdy coś nabroiłem zbeształaś

częściej z tkliwością tuliłaś

Odpoczywaj w spokoju

spracowana, święta kobieto

pamiętać Cię zawsze będziemy

albo pochłonie nas piekło...

Pamięci babci Anieli...

 

piątek, 3 października 2025

Pstro - Elżbieta Sobólska-Majewska

Wiersz z książki: Wiersze z rękawa

 

Zrobiłeś to dla draki?

Czy może dla zabawy?

Lub żeby nie wypaść z wprawy?

A może bez przyczyny

wpuściłeś mnie w maliny?

I jeszcze dla niepoznaki

unułeś scenariusz taki.

 

A sedno gdzieś na dnie

zgubiło zręcznie się.

Zrobiłeś to - ot tak.

i sensu w tym brak.

A co?

A pstro! 

 

piątek, 19 września 2025

młyn i sztuka chodzenia - Waldemar Balcerowski

 Wiersz z tomu: Rzeczniowskie notacje

 należałoby iść jak najciszej wręcz sunąć po drodze

jak tancerka mając na nogach ciężkie gumofilce

bo jeszcze się ocknie ze snu obudzi ten turkocący niegdyś stwór

a wtedy i koń by uciekł choć na pobliskie łąki

skaczą jedynie pasikoniki - zielone miniaturki koni

 

 

 

środa, 10 września 2025

Plotki - Elżbieta Sobólska-Majewska

Wiersz z książki: Wiersze z rękawa

 

Jedna plotka powiedziała,

że dziś rano przyjdzie ktoś,

żeby utrzeć drugiej nos.

 

Trzy po trzy

trzecia plecie

- co jej ślina

na język przyniesie.

Ple-ple

- czwarta donosi,

że piata szóstą wyprosi

z towarzystwa,

bo to wstyd.

Takie sześć

też wielki zgrzyt.

 

Siódma z ósmą i z dziewiątą

naskoczyły na dziesiątą,

bo zdawało im się z rana,

że dziesiąta zakochana.

 

A dziesiąta szepce mi,

że jej się to wszystko śni.

Plotkowisko-kłębowisko

- poplątało się już wszystko.