Wiersz z książki: Wiersze z rękawa
Jedna plotka powiedziała,
że dziś rano przyjdzie ktoś,
żeby utrzeć drugiej nos.
Trzy po trzy
trzecia plecie
- co jej ślina
na język przyniesie.
Ple-ple
- czwarta donosi,
że piata szóstą wyprosi
z towarzystwa,
bo to wstyd.
Takie sześć
też wielki zgrzyt.
Siódma z ósmą i z dziewiątą
naskoczyły na dziesiątą,
bo zdawało im się z rana,
że dziesiąta zakochana.
A dziesiąta szepce mi,
że jej się to wszystko śni.
Plotkowisko-kłębowisko
- poplątało się już wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz