Wiersz opublikowany w tomie: Myśli Rymowane
Są różne przyczyny,
Że ludzie mieszkają
Z dala od rodziny.
Ciężkie dziejów sploty
Rozwiały po świecie
Swe polskie sieroty.
Ci, z "burzy wojennej"
I ci, co "za chlebem"
Chcą żyć wręcz dostatniej,
Choć pod obcym niebem.
Czy zawsze im mało?
Nie sądzę...
Są pewne momenty,
Że szpilki tęsknoty
Kłują ich aż w pięty.
Boże Narodzenie wszędzie!
Pytamy, czy tam przyjdzie
Nasz ksiądz po kolędzie?
Tam też świecą choinki.
Jest Mikołaj Święty.
Przyjeżdża. Rozdaje prezenty.
Brakuje jednak opłatka,
Kolędy, stajenki...
No. a przede wszystkim:
Mamy, brata, wujka,
taty, sióstr, wujenek,
Ciotek i pociotków,
A nawet kolegów
Z tych samych opłotków.
Wniosek z tego jeden,
Że w czasie Wielkich Świąt
I za każdym razem
Cieszymy się w pełni
Tylko wszyscy razem.
Tęskniącemu zawsze do kraju
Siostrzeńcowi Piotrusiowi Żelazkowi
Warszawa, 10.12.2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz