Wiersz z książki: Myśli Rymowane
"Płonie ognisko i szumią knieje"
Bezustannie wciąż mijają lata.
Co minęło, kryje mrok.
Bezustannie wciąż drży mama, tata
O twój każdy życia krok:
Żebyś nigdy nie pomylił drogi,
Żebyś wracał wciąż w rodzinne progi,
Żebyś zawsze był kochany, drogi,
Ich jedyny, wielki skarb!
Patrz na pracę mamy w rodzinie!
Podaj jej pomocną dłoń!
Pomyśl o najważniejszej przyczynie,
Która srebrzy ojca skroń!
Ile dni dla nas przepracowali?
Ile nocy przez nas nie dospali?
Ile już nam swoich sił dodali?
Żeby nam było lżej żyć.
dziś, gdy jesteś panem swej woli,
Wiesz, co trzeba, jak i gdzie,
Nie trać z oczu, nawet mimo woli
Tych, którzy zawsze strzegli cię!
Wciąż pamiętaj, że byłeś drobinką,
Małym chłopcem bądź małą dziewczynką,
A oni byli twoją drabiną,
Po której ty wspinałeś się.
Warszawa, 2006.06.12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz