Wiersz z zbioru: Myśli Rymowane
Wierzyłam, że kiedyś choć trochę
Swoim dzieciom nieba przychylę,
Ale nie sądziłam, że mój syn
Dla mnie przychyli go aż tyle...
Że to on mi starość osłodzi,
Otuli ból i ukołysze,
Że świat mnie jeszcze zaciekawi,
Że go zrozumiem i usłyszę!
Żal mi tylko, że nie mogę
Odwdzięczyć się synowi,
Więc choć przy imieninach
Muszę to powiedzieć Mareczkowi.
Mama
Warszawa, 2012.04.25
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz