Wiersz ze zbioru: Słowa jak motyle
rozkrzyczane JA
udaremniło mi
wysłuchanie
wdzięcznych treli
skowronka
ptaszek nieświadomy
uwikłania mych myśli
pokręcił główką
i bezgłośnie wzbił się
wysoko w górę
straciłam go z oczu
a myśli wciąż
szalały
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz