Wiersz z tomu: Rzeczniowskie notacje
chlebie
z twojego powodu szukali obiecanej ziemi
wczesnym świtem i gdy kołatał nocny stróż
do bramy z wołaniem że już pora spać
wsiadali na wozy statki transoceaniczne
biorąc jak relikwie grudkę czarnej ziemi
łyk cierpkiego powietrza i twój prosty smak
odtąd byli krzykiem matek żon i dzieci
kiedy patrząc w niebo widziały na jawie
chybotliwy na wietrze biały żagiel snów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz