Szukam swoich ust
Czy coś się jeszcze zdarzy ?
I kiedy znów…
Dotykiem twoich dłoni
Upoję się zupełnie
Nie będzie nas dla świata
Ni mnie, ani Ciebie
Gorąco serc płomieni,
Sploty dwojga dusz
Zlana plama z cieni,
Dwoje czerwonych róż
Razem, zawsze, na zawsze
Szepty spragnionych ust
Chłód dotyka przestrzeni
Błękitnych nieba zórz
W końcu oddaleni,
Na kilka wiecznych chwil.
Do siebie znów przylgniemy,
Za kilka czasu mil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz