Wiersz z książki: Myśli Rymowane
W ciągu wieków
Warszawa rosła i piękniała,
Tryskała życiem i radowała.
Wszystkich!
Ale bywało też, że...
Obcych rozkazów słuchała.
Obcej sile podlegała.
Od upokorzeń cierpiał.
Druga wojna światowa
Wykreślić ją z mapy chciała,
Ale nie wykreśliła.
Nie po-ko-na-ła!!!
Zagrożoną Warszawę obroniła siła,
Która widoczną wcale nie była,
Jakby nie istniała.
Bohaterscy obrońcy Warszawy
Swe życie w ofierze składali
I wcale nie pytali:
Czy ich ofiara,
Czy samo powstanie warszawskie,
Było konieczne czy zbyteczne?
A zwycięstwo realne czy nieosiągalne?
Liczni warszawscy powstańcy
W grobach od dawna leżą,
Ale się nie skarżą:
...że ich klęska była przewidywalna,
...że rozkaz był spóźniony,
...że powstańcy nie mieli broni, amunicji,
a ich koszono na wszystkie strony.
...że gnębiła ich niepewność i zmęczenie,
...dokuczały głód i pragnienie,
...że na ich oczach wszystko, co w mieście
stało w pył sie rozlatywało...
...że słyszeli tylko warkot samolotów,
huki wystrzałów i grzmotów,
...a widzieli tylko: gruzy i groby,
kłęby dymu i ogień!
I tak co dzień!
I tak co dzień,
Przez 63 dni!
A my teraz twierdzimy:
...że ich ofiary były daremne,
...powstanie fatalne, nieodpowiedzialne,
...że lepiej by było, gdyby go nie było,
bo miasta by nie zniszczyło.
Ale czy wiemy napewno, jakby wtedy było?
Czy Warszawa byłaby wtedy stolicą Polski?
Czy Polska wtedy byłaby wolnym krajem Europy?
Gdyby Powstania Warszawskiego w ogóle nie było?
Więc!
Oddajmy cześć obrońcom Warszawy!
Podarujmy im wieniec słąwy!
Na chwałę Warszawy pracowali też inni.
Też zasłużeni! I też niewinni!
Też im jesteśmy wdzięczni!
Że Warszawa z tych popiołów powstała,
Ż się znów odrodziła!
Od-bu-do-wa-ła! Wy-pię-knia-ł!!!
Jej wieżowce błyszczą stalą i oknami,
Długie węże pojazdów pędzą ulicami,
Życie pulsuje nowoczesnym rytmem,
Wpędzając ludzi w pracy gonitwę.
Więc:
Cieszmy się tym rytmem!
Pięknością Warszawy!
Jej nowoczesnością!
Jej i naszą WOLNOŚCIĄ!!!
Warszawa, 2012.08.24
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz