GMINNA I POWIATOWA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W RZECZNIOWIE

wtorek, 27 czerwca 2017

Apel - Sławomir Chmielewski

Pij  narodzie  jak  żeś  głupi
Pij  Polaku  twoje  zdrowie
Przecież  picie  to  jest  życie
No  więc  jeszcze  raz  na  zdrowie
         
Niech  się  leje  nam  gorzała 
Niechaj  wszyscy  mocno  chleją
Dzisiaj  pije  polska  cała
Inni  tylko  się  z nas  śmieją
         
Niemcy  ślą  nam  dobre  piwo
Ruscy  spirytusem  poją
Tym  sposobem  już  nie  długo
Polskę  zniewolą  i  zgnoją

A  w  tym  miejscu  za  lat  parę
Gdzie  dziś  chleje  polska  brać
Władać  będą  dwa  języki
Alles  szajse  und  job  twoju  mać
         

czwartek, 22 czerwca 2017

Lizaki - Elżbieta Sobólska-Majewska

Wiersz ze zbioru: Wiersze Ciotki Trzpiotki


Największe przysmaki
To są lizaki.

Lizakowe śniadanie
Lizakowe danie
Nawet deser lizakowy
Zjadłbym chętnie
Bez odmowy.

A na kolację
Mógłbym zjeść
Lizaków nawet sześć.
Cały lizakowy kopiec
Taki byłbym grzeczny chłopiec.

Bo lizaki
To największe przysmaki!

czwartek, 15 czerwca 2017

Nie wystarczą marzenia - Wanda Chodorowska

Wiersz ze zbioru: Myśli Rymowane

Na skrzydłach swoich marzeń
Wzbijamy się wysoko
I urojonych wrażeń
Szukamy gdzieś w obłoku
A życie robi swoje.

Prostuje nas codziennie
I wciąż pracować każe
I walczyć nieodmiennie:
O każdy chleba kęsek,
O każdy metr przestrzeni,
Bo nikt pieczonych gąsek
Nam nie zostawi w sieni.

Uczyć się wciąż musimy
Od samego zarania,
By rozwiązywać dobrze
Pierwsze szkolne zadania.

Tych zadań wciąż przybywa,
Od rana do wieczora,
Potem już na nic
Tytuł magistra czy profesora.

Do trudnych zadań trzeba
Nie tylko uczoności
Ale iskry talentu
I wielkiej kreatywności.

Bo wykaształcenie - to jedno,
Inteligencja - to drugie,
Talent wrodzony - to trzecie,
Kreatywność - czwarte,
A mądrość życiowa - to wszystko,
Razem wzięte. To piąte!

Ta prawda wszystkim jest znana.
I twierdzenie banalne,
Szkoda tylko, że te "piątki"
Są tak rzadko osiągalne...

                Warszawa, 2003.12.15

czwartek, 8 czerwca 2017

Czerwiec 1979 - Daniela Ziętala

Wiersz ze zbioru: Nasz Papieżu Ukochany

Pierwszą papieską pielgrzymkę
na ziemię ojczystą
zacząłeś w Warszawie
mszą bardzo uroczystą
gdzie ducha wiary wołałeś:
"Ojcze. Niech zstąpi duch Twój
            I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi".
Z duchem wiary
to powtarzałeś.
Aż do niebios trafiło.
ileż mocy w Twych słowach było?
Że to co wyrzekłeś
po latach się spełniło.
Ty wiedziałeś i wierzyłeś,
nas tą drogą prowadziłeś.
Powiało nadzieją,
zmieniło się wiele
po Twojej wizycie
w Rządzie i Kościele.
Po trzydziestu latach
to upamiętniamy,
przeogromny krzyż
na Placu Piłsudskiego
w Warszawie stawiamy.
Aby dla pokoleń
przypomnieniem było,
co się w Polsce działo,
jak się wtedy żyło.
Ten krzyż to - pomnik prawdy
tego co Nasi ojcowie
krwią własną zdobyli,
żeby dalsze pokolenia
w wolnej Polsce żyły.

                 Sienno, czerwiec 2009 r.


czwartek, 1 czerwca 2017

W sklepie z zabawkami - Elżbieta Sobólska-Majewska

Wiersz opublikowany w książce: Wiersze Ciotki Trzpiotki

Jest na tutaj cała chmara
Od pajaca po homara
Papierowe i z plastiku
Duże, małe, kolorowe
Jest nas tu bez liku.

Zabawki, zabawki
czekamy na ciebie
Przyjdź do nas, przyjdź po nas
I zabierz do siebie!