Wiersz z książki: Nasz Papieżu ukochany
Ojczyznę swą, Papieżu
ośmiokrotnie odwiedziłeś,
tęskniłeś za miejscem
gdzie się urodziłeś.
Byłeś bardzo strudzony
lecz tu powracałeś,
wadowicką kremówkę
często wspominałeś.
Kolegów i szkołę
do której chodziłeś,
wojnę, okupację
tu młodość przeżyłeś.
Błogosłwawiłeś Polskę
od gór po doliny,
uzdrawiałeś chorych
dodawałeś siły.
Wędrowałeś po Tatrach
i tam się modliłeś,
z rycerzem na Giewoncie
pewnie też gwarzyłeś.
Tyś strażnik naszej wiary
żywy i wspaniały,
a On na Giewoncie
strażnik naszych granic.
Wrzesień 2014 r.