Wiersz z książki: Wiersze z rękawa
Babcia w aucie z szyberdachem
dróg i traktorów jest postrachem.
Wiatr przez dach jej kok rozwiewa,
szal porywa.
Babcia śpiewa.
Klaksonem melodię gra
tra ta ta,
tra ta ta.
Wiersz z książki: Wiersze z rękawa
Babcia w aucie z szyberdachem
dróg i traktorów jest postrachem.
Wiatr przez dach jej kok rozwiewa,
szal porywa.
Babcia śpiewa.
Klaksonem melodię gra
tra ta ta,
tra ta ta.
Wiersz z książki: Rzeczniowskie notacje
idź przez gęsty kłujący mrok
przez równinę smaganą wiatrem
wznoszącą się ledwie ledwie garbem Ulnej Góry
za plecami przyczółek lasu
zagajnik z krzyżem
krzyże jedno- i dwuramienne
wpatrzone w inną przestrzeń
przed tobą wątłe smugi światła
rozjaśnia horyzont
to znaki siata który jeszcze trwa