GMINNA I POWIATOWA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W RZECZNIOWIE

poniedziałek, 19 lutego 2024

Wspólnota - Wanda Chodorowska

Wiersz ze zbioru: Myśli Rymowane

 

Co buduje ludzkie wspólnoty?

Tylko jedność krwi i potęga ducha!

Jeśli nie ma więzów krwi - jak w rodzinie -

Jeśli nie ma Ducha,

To nie mówmy o innej przyczynie

Nietrwałości wspólnoty!

 

Bo to nie uchwały, traktaty, umowy

Większości zebranych, przekonanych

Bądź zaagitowanych stanowią o trwałości

Wspólnoty i o jej wielkości,

 Tylko Siła Ducha!


Kiedyś dobra propaganda wymyśliła,

Że zdolność eksportowa regionu

To siła, która, jeśli jest jednoprocentowa

Na jednego mieszkańca, to już się nie liczy

Jego charakter rolniczy.

Wtedy okręg staje się "przemysłowym".


Tak go nazwano, choć tutaj

Wkoło tylko łąki i... siano.

Szerokie pola, ciche bezdroża,

Płaskie mokradła, laski i piaski,

Ale to one dostąpiły łąski

Żeby je nazwać Okręgiem Przemysłowym.


Brakuje jednak w nim...

Nie tylko dymów, kominów...

Ale brakuje DUCHA!

Więc żadna siła go nie cementuje.

Nikt tej uchwały nie respektuje,

Nie słucha.


Polacy długo coś uchwalają,

Ustalają, a potem sami zapominają

Co uchwalili.


Każdy chce być mądrzejszy

Dowodzi swych racji niewzruszenie,

Lecz niewiele osób słucha...

Brakuje karnych szeregów,

Wciąż działa "pospolite ruszenie".


Polacy nie znoszą obcej władzy

Ich duch się szczególnie buntuje,

Nie ważne są wtedy poświęcenia,

Jakimi się wtedy Polak poddaje...


Każdy wtedy skupia swe myśli

O ojczyźnie i wie, że ją kocha i czuje

Wszystkich Polaków łączą wtedy

Wielkie siły, a są nimi:

 

     Bóg Wszechmogący - w którego wierzą,

     Ziemia, którą zamieszkują,

     Naród, z którego pochodzą,

     Kultura, z której się wywodzą,

     Zwyczaje, które zachowują,

     Rodzina, którą bardzo kochają.

 

I może jeszcze jedno:

To, ze na znalezienie prawdy

szukają sposobów

I nie depczą grobów!

 

Warszawa, 2012.09.10

 

wtorek, 6 lutego 2024

Małe tęsknoty - Magdalena Wardawy-Migacz

 Wiersz z publikacji:  Rozmowy z faunem : wiersze

 

 Czasami przychodzi mi ochota

jak świat zaczyna się walić

wpadam do pokoju i otwieram kufer

a tam są najpiękniejsze talizmany


Takie moje maleńkie cudeńka

walizeczka w środku kuferka

są tam zamalowane karteczki

papierki złota trochę ozdóbek


Rozkładam je na moim łóżeczku

przytulam się do mojej laleczki

była w kuferku trochę potargana

ach te moje małe tęsknoty z rana


To jest moja obudzona wiosna

więc ubieram myśli w karteczki

ze złota w radości na nie patrzę

zatrzymać chcę te wspomnienia


Spoglądam na wymalowane gwiazdy

w otwartym kufrze przygodę mam

czuję ocean spokojny jak lśni

a ja pośród mojej małej tęsknoty


By nie uciekły mi te chwile

nie zamykam kuferka swojego

być może zapomnę szyfr do niego

a nie chcę żeby mu się coś stało


12-02-2023