Wiersz ze zbioru: Rzeczniowskie notacje
tu jest koniec drogi ale i początek
innych krajobrazów dalekich kuszących
tu jak na scenie obrotowej świata
wschód i zachód północ i południe
ślą wiedźm spojrzenie i zapach obietnic
który mąci rozum więc na nic wsi rozsądnej
poranne milczenie i psia wściekłość mocno
szarpiąca nogawkę
na nic sklep GS-u łasi się fasadą
nikogo nie zwiedzie choćby rozdał towar
i cisi panowie stojący przed sklepem
nie wstrzymują ciebie synu marnotrawny