GMINNA I POWIATOWA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W RZECZNIOWIE

wtorek, 28 grudnia 2021

tym co wyjechali - Waldemar Balcerowski

  Wiersz ze zbioru: Rzeczniowskie notacje

 

ci co wyjechali poza linię lasów

nie całkiem stąd odeszli


wielu z nich zapala świece

wzrokiem odnajduje latarnie

którym na imię księżyc i słońce

w błyszczących oczach kota lub psa

dostrzega spokój


jakby byli w tym samym miejscu

i nigdy nie płynęli dalej

z nurtem niedużej rzeki

nie rozpalili ognisk na polanach

innego świata


te ich gniazda

nie były i nie są opuszczone

co rusz zanoszą w nie nowe skarby

źdźbła gałązki pamięci

wzruszenia pachnące żywicą

które tu w oku światła

krzepną w ciepły bursztyn

 

sobota, 18 grudnia 2021

Boże Narodzenie - Sławomir Chmielewski

 Wiersz ze zbiorku: Moje piekło i niebo

Boże Narodzenie

Zadumy i refleksji czas

Powaga i zamyślenie

Zapanuje wśród nas


Powracamy w myślach swych

Do rodzinnej starej chaty

Z tęsknotą w zamysłach tych

Do swej Mamy i Taty


Jak to było dawno temu

Kiedy człowiek był mały

Wszystkie bliskie sercu memu

Tamten świat wspaniały


A Wigilia jej powaga

Smak wszystkich potraw pamiętam

Każdy w domu coś pomagał

To rodzinne piękne Święta


Pierwsza gwiazdka w mroku

daje znak całej rodzinie

Ja u Taty stoję boku

To wspomnienie nie zginie


Już opłatek i życzenia

Te najszczersze wspaniałe

Ileż dają do myślenia

A przed nami życie całe

poniedziałek, 13 grudnia 2021

Krępianka - Rzeczniowianka - Adam Bajon

 Wiersz opublikowany na łamach kwartalnika:  " Życie Powiśla", 6/1/2002

oraz fragment wiersza w książce: Kartki z historii gminy Rzeczniów:

 tradycja i współczesność

 

Wyszła z domu cicho, bezszelestnie prawie

Rosa błyszczy w słońcu, na kwiatach, na trawie,

Komar jeszcze nie wstał, ważka lot zaczyna,

Bydło gna na łąki zziębnięta dziewczyna.

Ona szła powoli, kręta była droga ...

Oj, kiedyż to dojdzie do matki, nieboga!

Doszła już do Jana na prawo spojrzała - 

Stał tu niegdyś pałac, więc się zamyślała.

Ruszyła przed siebie: gmina, szkoła, kościół,

Most, łąka, remiza ...

Tu wspomnienia sprzed laty jej nagle wróciły,

W miejscu hydroforni młyńskie koła były.

Praczki latem, zimą kijankami biły

Lnianą, zgrzebną pościel z całej siły.

Tyle pięknych wspomnień zostawiam w Rzeczniowie.

O dalszej podróży zaraz wam opowiem.

Tam gdzieś pod Jaworem trochę pobłądziła,

W Krępie znowu na drodze prawie prostej był

Jawor, Lipa, Lipsko, Przedmieście, Solec

I wpada w objęcia Matki i Królowej.

Królowa objęła ją czule jak swego kochanka

Rzecze jej "Tyś piękna, czysta i spokojna

Kim jesteś? Odpowiedz!

A ona odpowie cichutko, nieśmiało:

Szczerze ci odpowiem - jestem Rzeczniowianka


piątek, 3 grudnia 2021

Wiara... - Sylwia Siwierska

 Wiersz opublikowany na łamach kwartalnika:

 " Życie Powiśla", 2021, nr 2, s. 8.

 

Wiara - daje nadzieję,

której nic i nikt nie rozwieje.

Bo tylko ona napędza do jutra lepszego,

by osiągać cele i realizować się bez hamulca żadnego.

By to co się robi, sens miało,

a przy tym siebie samego uszczęśliwiało.

Kogoś też w sumie może, bez wątpienia,

niezależnie od pokolenia.

Ona siłę daje by zwalczyć zło otaczające,

by wszystko wokół, było jak kwiaty pachnące.

Które świat ubarwią

i ludzi wokół radością napajają.

Życie potrafi być piękne - dzięki Tobie i Wam, dla Ciebie i Was,

bo przecież w miejscu nie stoi czas!


piątek, 26 listopada 2021

Koniec I - Waldemar Balcerowski

 Wiersz ze zbioru: Rzeczniowskie notacje

 

tu jest koniec drogi ale i początek

innych krajobrazów dalekich kuszących


tu jak na scenie obrotowej świata

wschód i zachód północ i południe

ślą wiedźm spojrzenie i zapach obietnic


który mąci rozum więc na nic wsi rozsądnej

poranne milczenie i psia wściekłość mocno

szarpiąca nogawkę


na nic sklep GS-u łasi się fasadą

nikogo nie zwiedzie choćby rozdał towar


i cisi panowie stojący przed sklepem

nie wstrzymują ciebie synu marnotrawny


środa, 3 listopada 2021

Sama radość - Wanda Chodorowska

Wiersz ze zbioru: Myśli Rymowane

Jak szybko płynie życie!

Jak piorun pędzi czas!

Uważaj tylko, bracie,

Żeby w ciebie nie trzasł!


Niech dziś nas jeszcze cieszy

Każda przespana noc

I każdy blask poranka,

Który daje tę moc,


Że mamy jeszcze siły,

Możemy z łóżka wstać

I jest ktoś obok miły,

Który jeść może dać.


Jak dobrze się poruszać

Na własnych nogach dwu,

I czuć, że serce puka,

daje nam wciąż tchu.


Dopóki nasze oczy

Widzą nasz barwny świat,

Cieszmy się, że żyjemy!

Nie liczmy sobie lat!


Warszawa, 2004.06.27

piątek, 15 października 2021

Wspomnienia - Marianna Kawałek

 Fragment wiersza opublikowany w książce: Kartki z historii gminy Rzeczniów:

 tradycja i współczesność

Zaledwie miałam siedem lat

Żandarmi nas zabrali.

Pięć rodzin spędzili w jeden dom

I mieli nas żywcem spalić.

Dom cały wkoło obstawiony był

Uzbrojonymi Niemcami,

A każdy kto by uciec chciał,

Ugodzon miał być strzałami.

Staliśmy wszyscy w bezruchu tak,

Półmartwi, zbudzeni o świcie

I słuchaliśmy jak padnie strzał,

Którym nam wszystkim zakończy życie.

Trudno nam było w bezruchu stać

Pod niemieckimi kolbami,

A ciszę tę rozdzierał płacz

Dzieci maleńkich głosami.

I spojrzał na nas Niemiec,

Że to są starcy i dzieci,

I kazał szybko opuścić dom

I pod krzyż biegiem lecieć.

I nie wiem za ile minut to

Staliśmy pod krzyża drzewem,

A on rozłożył ramiona swe,

By tulić nas do siebie.

I spojrzał na nas Chrystus Pan

Swoim skrwawionym obliczem,

I tylko On wszechmocą Swą

Uratował nam cudem życie.

I długo jeszcze staliśmy tam,

Choć cała wieś się paliła,

A my w bezruchu staliśmy wciąż,

Choć Niemcy odjechali.

I na krzyż każdy skierował wzrok,

I w sercu miłość zapalił,

I uwierzyliśmy wszyscy w cud:

Chrystusie! Tyś nas ocalił!

I teraz wszyscy, kto tylko żyw,

Do ognia biec zaczęli,

By tam być świadkiem

Okrutnych scen, co ludzie wycierpieli.

Ze stodół jeszcze dochodził jęk

Palących się kobiet i dzieci,

Których już nikt nie wydostał stąd,

Bo nikt tam w ogień nie wleciał.

Na polu wąskim jest długi pas,

Między spalonymi domami

Leżały szczątki zwęglonych ciał,

Synów, ojców co byli partyzantami.

I trudno mam zapomnieć to,

Co wrosło w dziecinną pamięć:

Te popalone matki i dzieci,

I ciała porozrywane.

I przyszli wszyscy, kto tylko mógł,

Owinąć ciała płótnami,

Aby pochować pod lasem tam

We wspólnej mogile z hołdami.

Na miejscu gdzie był

wspólny grób,

Wyrósł nam krzyż wspaniały,

A na nim zawisł Chrystus król,

Pan kuli ziemskiej całej.

 

piątek, 1 października 2021

On naszym pasterzem - Sławomir Chmielewski

Piękne chwile wspominamy
I modlimy się do Niego
Wciąż pamięcią powracamy
Do Jana Pawła Drugiego

Cały świat poznał Jego
I Ukochał szczerze
On nam tyle dał dobrego
On był naszym pasterzem

Wskazał drogę nam do Pana
To jedyna jest droga
I modlić się, modlił za nas
Łaski wypraszał u Boga

Do młodzieży się zwracał
Że dla młodych ten świat
Że modlitwa i praca
I już minęło sześć lat

Już minęło sześć lat
Jak odszedł do Ojca swego
Lecz nie zapomni świat
Papieża, Jana Pawła Drugiego

 

środa, 8 września 2021

Anioł śmierci nad Rzechowem - Danuta Kiepas

Wiersz opublikowany w książce: Kartki z historii gminy Rzeczniów: tradycja i współczesność 

 

W mej ojczyźnie, na tej ziemi

Jest miejscowość Rzechów wieś

Anioł śmierci wzbił się w górę

I żałobne pieśni śle.


Czas się wstrzymał i zapłakał:

Na jej polach bitwa wre,

A kostucha tak okrutna

Ciągle czyni żniwo swe.


Żołnierz polski krzyczy: hura!

Jego bronią bagnet ten.

W świetle słońca odblask zyska

I do tyłu wroga prze.


Gloria victis! - mógłbyś wołać,

Lecz to było tylko snem.

Wróg się budzi z ogłuszenia

I do walki zrywa się.


Wroga wspiera broń ognista,

Która paszczę ma jak lew.

Żołnierz polski krwią już broczy

I na nogach słania się.


Na tej ziemi krwi strumienie

Jakby chciały słowa rzec:

Polsko! Polsko! My giniemy,

Któż ci będzie składał cześć?


Ty, wojaku, śpij w pokoju,

Niech cię Bóg w opiece ma.

My modlitwą cię wesprzemy,

Pamięć nasza wiecznie trwa.

 

poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Wiatr - Elżbieta Sobólska-Majewska

Wiersz z książki: Wiersze z rękawa

Czasami - śpiewa z nami,

a innym razem

przycupnie za głazem

i ani mru-mru.

Albo znów - to tam, to tu

szeleści, szumi, wieje.


Co się wtedy dzieje?...

czwartek, 12 sierpnia 2021

O poranku... - Sylwia Siwierska

 Wiersz opublikowany na łamach kwartalnika:

 " Życie Powiśla", 2021, nr 2, s. 8.

 

   Poranna rosa nawilża stopy,

   dodaje wigoru, niweluje ukropy.

   To taki łoskot aksamitny,

   pobudzający jak miód pitny.

   Motylkowi zmoczy skrzydełka, mrówkę delikatnie napoi, 

   tak, jak na gościnność przystoi.

   Biegać po tej trawie można w nieskończoność,

   odczuwając przy tym wilgotną przyjemność.

   To nie tylko ukojenie dla roślin, robaczków, czy stóp

schładzanie,

    ale przy tym całego organizmu pozytywne, kojące

działanie.

poniedziałek, 5 lipca 2021

Nasz świat - Sławomir Chmielewski

Świecie piękny, świecie miły
Świecie Boży, świecie nasz
Nam te dobra się nie śniły
Co je dajesz w każdy czas

Wiosną życie dajesz w koło
Wszystko budzi się ze snu
Jakże miło, jak wesoło
Kiedy świat zakwita znów

Latem ciepło dajesz nam
Byśmy plonów doglądali
Myśli o nas Bóg, nasz Pan
Byśmy żyli i pracowali

Jesień złota, polska jesień
Czas zapasy robić już
Świat nam tyle darów niesie
A tu zima jest tuz, tuż,

Zima spokój nam przynosi
Śnieg i mróz ogarnia świat
Znów o dobry rok niech prosi
Kto był z minionego rad

Świecie mój, świecie Boży
Dzięki ci za dobra Twoje
Dary twe można by mnożyć
Raduje się serce moje

Panie Boże dzięki Tobie
Mamy zaszczyt żyć, pracować
Dzięki za to życie, zdrowie
Bo jest za co Ci dziękować.

 

wtorek, 1 czerwca 2021

Piosenka o zuchu - Elżbieta Sobólska-Majewska

 Wiersz z książki: Wiersze Ciotki Trzpiotki

Jest groźny strach

Wróble straszy, ach!

A ja się go nie boję

Pójdę sobie na pole

Taki jestem chwat!

 

Jeden groźny duch

Straszy wszystkich, uch!

A ja ducha przegonię

Jeszcze się mu ukłonię

Taki jestem zuch

O, taki jestem zuch!

 

A gdy przyjdzie noc

Powiem mamie: - Chodź!

Przytul lekko, leciutko

Zaśpiewaj mi cichutko

Zawsze ze mną bądź

O, zawsze ze mną bądź...

 

poniedziałek, 3 maja 2021

Dla rodziców - Sławomir Chmielewski

Radość wielką dają nam
Gdy możemy być z nimi
Ja to wiem i mówię wam
Cieszcie się rodzicami swymi

Cieszcie się gdy są z wami
Kochając Ich w każdy czas
Bo tak bywa z rodzicami
Że opuszczą kiedyś nas

Pozostanie tylko pamięć
I tęsknota i ten żal
I nie można Ich już mieć
Bo odeszli w otchłań w dal

Przecież mogli jeszcze żyć
By się cieszyć z nami wraz
Tu wśród nas mogli być
Sobą uszczęśliwiać nas

Byśmy mogli ich uścisnąć
Całą siłą naszych dusz
Jeszcze wczoraj mógłbym przysiąc
Blisko byli tak, tuz, tuż,

Dla Nich inna dzisiaj radość
Gdzieś wraz z Panem cieszą się
A nam rozpacz dla nas złość
Dlaczego tak stało się

Człowiek płacze gdy się rodzi
Wszyscy zaś się śmieją
Wszyscy płaczą gdy odchodzi
On się cieszy Boską nadzieją

 

środa, 7 kwietnia 2021

Takie życie - Wanda Chodorowska

Wiersz ze zbioru: Myśli Rymowane

Życie bez wytchnienia

Śle mi zamówienia:

Na sprawy wielkie i małe.

Sypie nimi jak lawina,

Każe natychmiast:

    zaplanować!

    załatwić!

    opracować!

    wykonać!


Mój mózg już jest jak tartak:

Stłoczony zadaniami,

Przywalony trocinami,

Zakurzony, zasypany obawami:

    czy podołam,

    czy sił mi starczy,

    czy taśma nie pęknie,

    nie wyłączy się prąd,

    czy to właściwy krok,

    właściwy moment,

    I czy zaczynać stąd,

    A jak coś trzaśnie???

Trzasnąć zawsze może.

Takie jest życie właśnie!


Jeśli nie nadążę i zostanę w tyle,

To się zasapię i skończę w klasie „byle”

    Tamci nie nadążyli,

    Po drodze się potopili,

    Leżą pokotem – właśnie!

    Coś im trzasnęło

    I dalej trzaśnie!


Inni życie lekceważyli,

Balangowali i narzekali,

Przekładali i opóźniali,

Nie pracowali, a wymagali,

A oni już nie mają sił,

Ich okres dawno minął.

W młodości ich plan do wykonania był,

Czas wykorzystania też był.

Oj! Był!

niedziela, 21 marca 2021

Wiersze ocalają to, co podeptane - twórcze inspiracje

"Wiersze ocalają to, co podeptane. W dobie komputerów i techniki objawiają się jako coś ludzkiego, serdecznego, co nie jest zatrute nienawiścią, złością, sporami. Wnoszą ład
i harmonię. Odkażają dzisiejszą rzeczywistość." /
ks. Jan Twardowski /


Na prośbę naszej Biblioteki próbę napisania wiersza zainspirowanego cytatami z poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Tadeusza Różewicza podjęło ponad 15 osób.

Zadanie skierowane było do grupy wiekowej 55+.

Wpłynęło do nas 22 utwory. 

Wszystkim autorom serdecznie dziękujemy.

 

Cytat 1: Trzeba uważać: czas się zbyt łatwo w przyszłość zmienia / K.K. Baczyński/

Siedzę i słyszę: tik – tok, tik – tak

Czyżby to zegar odmierzał mój czas …?

Dokąd tak lecisz, śpieszysz i pędzisz

Czyżbyś zapomniał, te piękne minione chwile ?

Te kolorowe sukienki w barwne motyle.

Kwiatki , stokrotki, żuczki, biedronki.

Tanga, walce i obertasy i te mazury…

I te przepiękne polskie góry….

Długie wieczory, jesienne liście, kasztany

Wichry i te piaszczyste chmury…

Kuligi, sanki i te białe śmieszne bałwanki …

Pamiętasz odwilż kwietniową , gdy Krępnianką

Płynęła kra lodowa?

Nie chciała zniszczyć kładki i mostu to też

Skakała of tak – po prostu.

I rzekła wreszcie – skąd się tu wzięłam?

Płynę do morza i popłynęła…

Siedzę i słyszę: tik – tak tik –tak

To zegar nadal odmierza mój czas…

Nie śpiesz się proszę…

W życiu każdego człowieka przychodzi taki czas, że rozpamiętuje

Swoje życie, analizuje i wspomina, ale niestety patrząc w lustro już się nie wie, że nie wrócą tamte lata i tamte chwile.

Dziś tak jak dawniej tylko niebo i słońce takie same zawsze wchodzi

Rankiem o zachodzie wieczorem. I też sam zapach rzeczniowskiej ziemi – swojski mierzony z wiatrem wspomnień ale rządzeń.

                                             Janina Kępczyk

 

Trzeba uważać: czas się zbyt łatwo

w przeszłość zmienia

Dopiero dzieciństwo jak poranek

Już południe i młodość nas goni

A za progiem

Wieczór i starość niechciana

zaprasza na nieznane nam pokoje

A gdzie my?

I nasze zamierzone

młodzieńcze świata podboje

                                          Mariola Kruk

 

           Mija rok... mija rok

Słońce wschodzi i zachodzi

minął nam dzisiejszy dzień.

Mijają dni, mijają lata

a my wciąż tkwimy

w nicości tego świata.

 

Mkną godziny, pędzi czas

 umknął nam kolejny rok

      Czy był dobry?

      Czy szczęśliwy?

            Bilans zysków...

            Bilans strat...


Poszedł sobie i go nie ma

poszedł i nie wróci już.

Wciąż patrzymy w przyszłość dalej... dalej...

Snując plany i marzenia szybko... szybko...

            teraz już...


Idą skargi na cierpienia

Idą skargi na zły los

Jesień życia tuż przed nami

            Pcha się franca

       Rozpycha łokciami

Otwórz oczy! Pierś do przodu!

Spełniaj swe marzenia!

            Równaj krok!

Czekaj na kolejny rok!

                                Basia Moskwa

 

Cytat 2: Tam jest zawsze jesień, / pod krużgankiem drzew / zbiera złote jabłka / różowawy lew /K.K. Baczyński/ 

Czyli ty, ja z gromadą lwów innych

poszukujemy smaków dziecinnych,

smaku cudownej maziarki, grabsztyny,

którego nie zastąpi żaden inny

albo starej odmiany klapsy czy renety

dzisiaj nie ma takiego niestety

                                               Mariola Kruk


Cytat 3: Zaraz zrobimy kawę. Wprawdzie nie mam kawy , filiżanek i pieniędzy, ale.. ? /Tadeusz Różewicz/

Ale – przecież możemy usiąść i trochę ponarzekać

- Powiem Wam , że nareszcie zrozumiałam czym

Dorosłe życie - to wtedy kiedy ciągle ci coś boli, nie masz pieniędzy, dużo pracujesz, nie masz czasu na wyjście gdzieś ze znajomymi i cały czas trzeba chodzić po coś do sklepu.

- Życie to trzy dni –

Wczoraj, dziś – jutro

Wczoraj minęło i niczego tam nie zmienisz

Jutro nie nadeszło i być może nie nadejdzie – dlatego spróbuj dziś

Postąpić godnie – żeby nie żałować,

- A na zakończenie coś do śmiechu – Pilnuj babciu pilnuj dziadka

By nie padli łupem Tadka

Ten najgorszy z pasożytów

Zdziera skórę z emerytów

                                 Jadwiga Kępczyk

 

Zaraz zrobimy kawę.

Wprawdzie nie mam kawy,

filiżanek i pieniędzy,

ale razem usiądziemy przy stoliku

My, we dwoje bez zbędnego krzyku

Zapomnimy o braku na kawę, filiżanki pieniędzy

Przecież mamy siebie, nie żyjemy w nędzy

                                   Mariola Kruk

 

Zaraz zrobimy kawę.

Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy,

ale mam Ciebie!

Z Tobą każdy dzień jest inny,

chociaż tak z pozoru wydaje się taki sam.

Cieszy mnie Nasze wspólne z sobą przebywanie,

planowanie, układanie.

Dotąd nie przypuszczałam jak wiele radości

można znaleźć w prozaicznej

wydawało by się czynności.

Jak dużo dać sobie możemy,

my to już obydwoje wiemy!

Rodzi się więc pytanie -

dlaczego tak wiele osób nie docenia

dobrodziejstwa wspólnego przebywania?

O ile łatwiej byłoby żyć,

gdybyśmy umieli ze sobą po prostu BYĆ!

Doceniajmy to co posiadamy!

Rozmawiajmy! Planujmy wspólnie!

Razem pracujmy, odpoczywajmy!

Nawzajem się rozpieszczajmy!

Wtedy na pewno będzie łatwiej Nam żyć

i cieszyć się z tego co jeszcze może 

w przyszłości być!

                                Wiersz dedykuję mojemu Mężowi - Ewa Maj


Cytat 4: Szukamy ciepła nawet w kubku z gorącą herbatą, w zaparowanych oknach, bo tak bardzo tęsknimy za ciepłą duszą.../ T. Różewicz/

                Czas na zadumę….

Nadszedł czas chłodu i otępienia,

Brak nam bliskości i zrozumienia.

Tacy jesteśmy dziś zabiegani,

Nic nas nie cieszy… wciąż sfrustrowani.

Trudno nam znaleźć czas dla człowieka,

Za czymś gonimy… życie ucieka.

Ciepła szukamy tu, gdzie go nie ma

I znów myślimy – życie to ściema.

Wciąż tylko praca i wyścig szczurów,

Dzień za dniem płynie, jak z wiatrem chmury.

Gdy się ockniemy, żeby coś zmienić,

Nie mamy siły – bośmy zmęczeni.


Nareszcie przyszedł czas na zadumę…

Kubek z herbatą zmieni mą duszę

To ciepło z niego wciąż parujące

Chce mi ukazać, myśli tysiące…

Trzeba coś zmienić szukać bliskości

Znaleźć przyjaciół i być pomocnym

Och… i od razu lżej mi na duszy,

Czas jeszcze tylko, z kanapy ruszyć.

Życie nabrało wiele kolorów,

Wśród dusz przyjaznych, pełnych humoru.

Pękają lody i … murów ściany,

Bo wśród przyjaciół jestem kochany 

                                                    Ula Borek

 

Za przyjacielem, bo nikt nie lubi samotności

Za przyjacielem, żeby nas podniósł kiedy wpadniemy

Rozśmieszył, kiedy jesteśmy smutni

Z nim przeżywać strach, nadzieję, całe swoje życie

On nigdy nie ocenia ale zawsze wysłucha i zrozumie

Przyjaźń to również uczucie miłości

Opiera się na innych zasadach wartości

Jest na tyle sensowne

O ile jest dobrowolna i bezinteresowna

Jest piękna, czysta i wspaniała

Nie zawsze jednak tak bywa

Jest czasem obłudna i fałszywa

Istnieje gdy Ci się dobrze dzieje wiedzie

Ginie gdy znajdziesz się w biedzie

Źle gdy opiera się na wartości pieniądza

A wtedy nie sumienie człowiekiem rozporządza

Nie mamy co do tego wątpliwości

Że opiera się zawsze na miłości bliźniego

                                 Teresa Sitek

 

Bo tu wszystko się zaczęło

życie, szkoła, dorastanie

jak jej nurt nieodgadniony

dokąd biegnie? Ty wiesz Panie


Płynie życie jak jej fale

teraz cicho, doskonale

tak spokojnie ułożone

niczym złym nie zaprószone

 

Nagle burza, deszczu tyle

Przyszła tak niespodziewanie

Nie dasz rady, nie masz siły

musisz poddać się na chwilę


Jest Ci przykro i wylewasz

wody opuściły brzegi

teraz lżej, choć ubolewasz

płyniesz dalej, nie znasz drogi


Mijasz wszystkie zakręty

już Ci burze są nie straszne

nie poddajesz się tak łatwo

wyjdzie słońce dla zachęty


Dopłynęłaś szybko niespodziewanie

Wisła bierze Cię w ramiona

I co dalej? To już koniec?

Ty tylko wiesz Panie

                                  Teresa Krawczykowska

 

Szukamy ciepła

nawet w kubku z gorącą herbatą,

w zaparowanych oknach,

bo tak bardzo tęsknimy

za ciepłą duszą bratnią

Żeby przytuliła, ogrzała

Ukoiła w zmartwieniach

Zabrała z cienia lodu


Tam gdzie wiosna ciepłem

Wszystkich obdarza

Słońce promieniami otula

I jest dobrze

Można żyć jak za młodu

Przebijając się przez korytarze chłodu

                                             Mariola Kruk

 

Cytat 5: Szukam nauczyciela i mistrza / niech przywróci mi wzrok słuch i mowę / niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia /niech oddzieli światło od ciemności  /T. Różewicz/

Szukam kogoś, kto powie prawdę.

Co dalej z tym światem ?

Tęsknię za normalnością,

Za zwykłym życiem,

Za jazdą rowerem, wycieczką,

Wyjściem do ludzi, Spotkaniem seniorów

Za tym wszystkim, co zabrała pandemia,

To wirus nami rządzi?

Czy ktoś manipuluję?

Już nie wiem sama co o tym myśleć…

Jeszcze będzie normalnie…

Wrócą dobre czasy,

Tylko kiedy to będzie ?

Ten niepokój we mnie tkwi…

Ten strach towarzyszy mi…

                                       Janina Kubik

 

Mistrzu gdzie jesteś?

Słyszysz moje wołanie?

Podaj rękę!

Nie prowadź mnie już przez niepewność

Otwórz właściwe drzwi

Pozwól odpocząć przy tobie

Chociaż teraz, u zbliżającego się schyłku mych dni

                                            Mariola Kruk

 

Człowiek stojący na zgliszczach cywilizacji, który stracił jakikolwiek punkt odniesienia. To z jednej strony głos, w którym pojawia się nadzieja na odbudowę świata, z drugiej strony diagnoza jego końca. Wiersz, w którym wers rozpoczynający się od anaforycznego „Niech” jest dla mistrza wyznaczeniem zadania dla nowego, godnego i „Najwyższego”. Autor ukazuje nam styl życia i ciągłą pogoń ludzi za sukcesem i pieniądzem, co spowodowało, że człowiek zapomina o jakichkolwiek zawartościach jego egzystencji sensu.

Rano wstać,

potem praca,

krótki sen i od nowa.

I tu zaczyna się zadania dla nowego mistrza.

Zadanie dla „Najwyższego”,

który szuka kogoś,

kto jak Bóg na początku Księgi Rodzaju

oddzieli światłość od ciemności,

który wobec zaistniałego chaosu jest głuchy,

Niemy i wiadomy.

Dlatego literatura jest naszym mistrzem

i skalnicą.

Literatura jest jako nauczyciel,

który ukazuje nam jak mamy

Naśladować i wzorować się

w tym zmechanizowanym życiu.


Wierność, honor, godność to powinny być wzorce naszych nauczycieli i mistrzów.

                                              Ewa Pytlak

 

Cytat 6: Ciągle mnie pytają / co pan myśli o bogu / a ja im odpowiadam / nieważne co ja myślę o Bogu / ale co Bóg myśli o mnie /T. Różewicz/

                Dary

Człowiek młody, człowiek stary.

Lubi otrzymywać dary.

To szczególną radość daje .

Gdy Duch święty je rozdaje

Właśnie dziś w naszym kościele,

Mamy darów bardzo wiele.

Boża hojność jest bez granic.

Otrzymacie je tak za nic,

Kościół to dom Pana Boga,

Prowadzi do niego każda droga.

Ta szeroka, wygodna i piaszczysta,

Górska, stroma, zdradliwa i wyboista

Czy jest w ogóle ciężka droga,

Prowadząc do Pana Boga.

Najważniejszym miejscem Kościoła jest ołtarz.

Tu spotkamy się z Bogiem twarzą w twarz.

Tutaj zawsze zamieszkuje,

Przed ołtarzem kolejne pokolenia,

Na kolanach wzywają Bożego imienia.

                                  Alina Betlejewska 

 

Modlitwa do św. Jadwigi

Święta Jadwiga rano wstawała,

Ciągle na swoje grzechy wyglądała,

Święta Jadwiga coś tam ujrzała,

Ujrzałam tam Boskie powody,

Jak szli anieli do studziennej wody,

A po tej wodzie Matka Boża chodzi

Matka Boża gdzie ty idziesz ?

Idę za tymi duszyczkami,

Które piątków i sobót nie pościły

A w niedzielę rano śniadanie jadły

Matko Boża przebacz, nie przebaczę

Będę ich wiodła, po górach,

Po ostrych kamieniach, żeby im

Krewka z nóżek i rączek kapała

A to wszystko na przebłaganie

Za nasze grzechy i na zbawienie

Jezusa Chrystusa Pana naszego.

                               Jadwiga Bukowska

 

 To, co w naszym domu było najdroższe i najpiękniejsze, to Mama. /T. Różewicz/

             Miłość

Miłość matki to głębina morza

Czysta jak kryształ

Piękniejsza jak zorza

Kruche są miłości słowa

Gdy odchodzi od nas najlepsza

Najdroższa osoba mama

Pamiętaj młodzieży droga

Jeśli masz matkę na świecie

Czy to bogatą czy biedną

To obdarzaj ją miłością

Bo masz ją tylko jedną

Kruche jest życie nasze

Kruche miłości słowa

Trudno nawiązać więź

Jak na to nie jesteś gotowa

                                   Kazimiera Ołowiak

 

Mama to najpiękniejsze słowo świata.

Miłością jest złotą nicią nas ze sobą splata.

Zawsze jest obok nas pocieszy doradzi,

Ona pierwsza dziecku o Świecie opowiada,

Do pacierza jego małe rączki składa,

Od mamy płynie mądrość i radość wielka

Bo Matka to najlepsza nauczycielka.

Patrzymy na nią od samego powicia,

Jest największą miłością naszego życia.

Mama jest najpiękniejszą miłością naszego życia,

Mama jest najpiękniejsza na świecie.

Tak o mamie mówi każde dziecię,

Mama czuwa przy mnie w każdej chwili

Zawsze mówi prawdę nigdy się nie myli. Dlatego nikt w to nie wątpi,

Że matki dziecku nikt nie zastąpi.

My dorośli widzimy obraz naszej Matki,

W ogródku wokół Niej kolorowe kwiatki.

Było to dawno, aż się łza w oku kręci,

Bo ten obraz zostanie zawsze w twej pamięci.

Dlatego kochajmy Mamę zawsze i wszędzie,

Bo dzisiaj jest, a czy zawsze będzie ?

                                   Alina Betlejewska

 

 Najdroższa na świecie

Najdroższa na świecie jest mi mama

Ta ukochana, ta moja mama

Co się dla mnie tyle poświęcała

I wychowała mnie, więc kocham Cię.

Nikt na świecie droga mamo

Nie zastąpi Cię

Każda mama dla swych dzieci

Jak najlepiej chce

Dziękuję Ci mamo dziś za wszystko

Za twe starania i za twoje łzy

Coś ślęczała nad moją kołyskę

I wychowała mnie, więc kocham Cię

                             Jadwiga Bukowska

 

To, co w naszym domu było najdroższe

i najpiękniejsze, to Mama

Ona zawsze Nas doceniała, słuchała, motywowała.

Kiedy byliśmy dziećmi, pomimo nawału pracy, 

zawsze dla Nas czas znaleźć umiała.

Uczyła szacunku dla ludzi, zrozumienia, pomagania,

bowiem jako pielęgniarka sama wielokrotnie

swoją pomoc i ciepło ludziom przekazać umiała.

Tak bardzo ją podziwiam - za to podejście

do innych, cierpliwości, umiejętności słuchania

i zastanawiałam się:

"czy ja też będę kiedyś tak umiała?" 

Życie mojej mamy czasami szare kolory przybierało.

Zmagania z chorobą, leczenie, przygnębienie,

osłabienie lecz zawsze w Bogu zaufanie.

Chęć życia i bycia z Nami była tak wielka,

że problemy zdrowotne (chociaż nie do końca),

pokonać w pewnym stopniu umiała.

Cieszył Nas każdy rok kiedy z Nami Była,

dziękowaliśmy i o następną Opatrzność Boską prosili.

Teraz kiedy Jej z Nami już 10 lat nie ma

myślę, że za to, wszystko kim dla

Nas była, tylko dziękować trzeba.

Dużo Nas nauczyła, dobre rzeczy pokazać umiała,

na zawsze w sercu zostanie - Moja mamusia ukochana!

                                     Wiersz dedykuję mojej zmarłej Mamie - Ewa Maj  

 

Cytat 7: Kiedy zacząłem chodzić do szkoły, zmieniły się moje marzenia, chciałem być podróżnikiem, milionerem, poetą albo świętym. /T. Różewicz/

Marzenia któż ich nie ma?

Zmieniają się owszem.

Szkoła podstawowa, liceum i studia różne priorytety…

Podróże, nowi ludzie, pomysły, nowe wyznania,

Książki…

Ciągle szybko i w biegu…

Nagle stop – pandemia

Zwariował świat,

Zakazy i nakazy,

A normalności brak.

Tęsknię za ludźmi

Za praca w szkole,

Za dziećmi i gwarem szkolnych korytarzy,

Zamiast tego cztery ściany i komputer…

Z normalności tylko książki zostały

A w nich cudowny świat.

Kiedy będzie jak dawniej? – odpowiedzi wciąż brak…

                                       Agnieszka Prokop - Kubik

 

Gdybym …

Gdybym jak lekki ptak

Mogła wzbić się w góry, spojrzałbym na życie

Z wysokości chmury.


Przywołałabym wietrzyk

Tak lekki z północy

Przegoniłabym ciemne

Nade mną obłoki.


Szybowałabym lekko

Miotała się w szale,

Wyrzuciłabym wszystkie

Pretensje i żale.


Tańczyłabym wśród chmurek

Tych jasnych, wrażliwych,

Niosłabym moc radości

Wszystkim nieszczęśliwym.


Przyniosłabym złe chmury

Za dalekie knieje,

Aby świat był przyjazny

I dawał nadzieję

Gdy niebo będzie czyste

I wiatry spokojne, 

powrócę znów na Ziemię

i zacznę żyć godnie

                                   Ula Borek

 

Kiedy zacząłem chodzić do szkoły,

zmieniły się moje marzenia,

chciałem być podróżnikiem,

milionerem, poetą albo świętym.

Niestety życie okrada nas z marzeń

Fundując w zamian szary, zwykły dzień

Ale i najważniejsze daje też bogate doświadczenia

Dzięki, którym jesteśmy może coś warci dla swojego pokolenia

                                     Mariola Kruk

 

Cytat 8: Kruche jest nasze życie/ kruche miłości/ słowa/ wiersze... /T. Różewicz/

                Życie jest piękne, lecz trudne do przeżycia

Życie choć piękne, tak kruche jest

Wystarczy jedna chwila by zgasić je .

Życie choć piękne tak kruche jest

Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć.

Gdy matka tuli w ramionach dziecię swe

Jej miłość staje się przeciw złym mocom

Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz

Jak ona czuwa nad nim nocą.

Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak

Bo przywilejem jest młodości

Zabawa , radość przyjaźń a nie strach

Bo młodość nie wiedzieć o tym że,

Życie choć piękne, tak kruche jest

Wystarczy jedna chwila by zgasić je.

Życie choć piękne, tak kruche jest

Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć

Kiedy szukasz ucieczki przed światem

I zamykasz się w samym sobie

Pamiętaj, że po to jest miłość

Aby dać ja drugiej osobie.

I nie do końca piękny jest ten świat

Gdy wciąż odwieczne prawa łamie

Zabiera miłość, młodość, słońca blask

Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym że :

Życie choć tak piękne, tak kruche jest…

                                         Maria Tokarska

 

Kruche jest nasze życie, kruche nasze miłości i słowa,

Cienka linia między teraźniejszością a przyszłością.

Łatwo jest kogoś zranić, opuścić, zabić

Ale uczucie zawsze pozostanie, jest nie do zdarcia.

Dlatego pielęgnujemy nasze " kruche" życie 

i cieszmy się z małych wielkich rzeczy

                                            G.B.Giemza

 

Wszystko dokoła marnieje, kruszeje

My też

Odejdziemy

Może pamięć po nas zostanie?

Ale ona też kruszeje

Więc nas nie będzie

Skruszejemy

                        Mariola Kruk