Wiersz z książki Wiersze z rękawa
Najpierw szpaler drzew,
z których kapią żołędzie.
Na kamień
trzeba wejść koniecznie
- oj, niebezpiecznie!
Mostek - hop!
W prawo, w lewo
- trzy zakręty
gonią pięty.
Schodków mrowie
kręci w głowie.
Trzeba przytulić samotne drzewo
i przez dziurę w płocie
zajrzeć do ogrodu
od spodu.
Jeszcze kopiec kreta
- jak czarna kareta -
szybkao dookoła,
bo czas woła.
Wreszcie
wielki gmach.
A za nim - aż strach!
Szum i tuch,
zgiełk i gwar.
Oooo,
to wielka sprawa ta moja wyprawa!
GMINNA I POWIATOWA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W RZECZNIOWIE
poniedziałek, 18 czerwca 2018
piątek, 8 czerwca 2018
ach na sianie - Majka Sotowicz
Wiersz z książki Słowa jak motyle
Ach na sianie ach na sianie...
barrrdzo lubię to kochanie!
choć łaskoczą mnie źdźbła trawy
- nie przerywac mi zabawy!
Cóż - to tylko się przyśniło
lecz przyznaję
było miło!
Subskrybuj:
Posty (Atom)